Mika wrzucam bez zastanowienia. To staruszek, który jest niewidomy - napisał Łukasz Litewka. Jak dodał, psiak został odłowiony. W schronisku jest od 6 maja.
- Nie ma szans na przeżycie w obecnych warunkach. Zdjęcie zrobione kilka dni temu. Mike tam jeszcze jest. Ile wytrwa w mroku, obijając się o kraty? On nie widzi, ale może ktoś zauważy jego. Wiecie, co robić. Wasze udostępnienie to jego szansa na spokojną starość, spokój, ciepło i ciszę - zaapelował do swoich obserwatorów, którzy nazywani się Teamem Litewki.
Pies przebywa w Schronisku Dla Zwierząt Happy Dog Marian Drewnik, Nowa Krępa 28. Kontakt w sprawie adopcji ze schroniskiem 600 041 920. Jak zauważył Łukasz Litewka, często brakuje zasięgu, dlatego uzbroić w cierpliwość. Staruszek został odłowiony w gminie Ryki.
- Czy mogę Was poprosić, by Mik znalazł dom? Wiem, że razem potrafimy to zrobić w Mik - stwierdził społecznik.
Tradycyjnie już, jak niemal każdy post Litewki, również ten został kilkaset razy udostępniony. Ludzie komentowali, że psiak nie ma szans w naszym schronisku i należy go, jak najszybciej stamtąd wyciągnąć.
Łukasz Litewska to społecznik z Sosnowca, który w październiku 2023 roku uzyskał mandat posła (swoją kampanię prowadził głównie w internecie). Walczy nie tylko o los zwierząt, pomaga również chorym dzieciom, wspiera również rodziny oraz samotne osoby. Na Facebooku obserwuje go prawie 350 tysięcy internautów. Są oni nazywani Teamem Litewki, ponieważ często, w ważnej sprawie społecznej, potrafią się zjednoczyć i pomóc w ciągu nawet kilku dni.
Zimą Łukasz Litewska zaapelował o adopcje psiaków z krakowskiego schroniska przed weekendem, kiedy to zapowiadano siarczyste mrozy. - Pewnie jestem trochę naiwny, ale czemu nie spróbować? Postaram się jak najprościej i najkrócej: w Krakowie jest schronisko z psiakami. Niestety warunki są, jakie są. Jest część zamknięta, gdzie jest ciepło i upchana jest po psie brzegi i część otwarta - kojce, tam zimno, mokro, beton, a buda i sianko mało tutaj pomagają. Jest tam sporo psiaków, naprawdę pociesznych mordek, które radzą sobie, jak mogą i czekają na lepszy los. Problem jest taki, że po weekendzie zima zaatakuje Polskę. Prognozy nie pozostawiają złudzeń: -15, -17, -20 to temperatury w nocy. Wolontariusze schroniska, którzy znają te pieski, wystosowali apel do mieszkańców, ale nie mają siły przebicia - napisał wówczas. Post został udostępniony 19 tysięcy razy! Odzew był ogromny, w ciągu dwóch dni adoptowano przeszło 100 psów.
Może więc mieć nadzieję, że także do Mika uśmiechnie się szczęście.@@@
(arch. FB/Łukasz Litewka)
reklama
Komentarze (0)